Radość z tego, że wywalczyłam mandat senatorki, miesza się z radością z tego, jak wiele kobiet zasiądzie w parlamentarnych ławach. Kobiet nietuzinkowych, o szerokich horyzontach, liberalnym światopoglądzie, świetnych merytorycznie, zaprawionych w bojach wojowniczek we wszelkich kwestiach związanych
z równością i prawami płci. Aż 15 moich znakomitych koleżanek związanych z Kongresem Kobiet będzie silną reprezentacją tego, o co o lat wspólnie walczymy. Ładnie mówi o tym Magdalena Środa: „Uważam to za najbardziej optymistyczny punkt tych wyborów: nowa opozycja jest różnorodna, młoda, silna, pyskata, a wśród opozycjonistów są wreszcie dziewczyny, które mają jasną świadomość praw kobiet i konieczności ich obrony. To już nie jest żadna uśpiona siła Polek, tylko siła realna”*.
Cieszy także to, że moje województwo w Senacie reprezentować będzie aż 7 kobiet, przy udziale 6 panów, a ogólnie liczba senatorek wzrosła z 13 do 24 procent. Cieszy obecność w Sejmie Iwony Hartwich, rzeczniczki praw osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, liderki ubiegłorocznych protestów, której głos może być w końcu bardziej słyszany. Nawet sama Noblistka, Olga Tokarczuk, komentując wynik wyborów, podkreśla, że dobre wyniki Lewicy i Zielonych, nowe twarze w parlamencie, oznaczają, że to będą cztery lata zupełnie nowych rządów.** Tym bardziej dumna jestem, że będę miała w nich swój udział.
Tak, jak podkreślałam, informując Was, drogie Czytelniczki i Czytelnicy, o moim kandydowaniu do Senatu, myślę że będę teraz bliżej prawa niż kiedykolwiek wcześniej. Jak deklarowałam wielokrotnie, jestem prawniczką, a nie polityczką. Po licznych protestach ulicznych w obronie konstytucji, sądownictwa, uznałam, że pora wejść realnie do polityki, po to, żeby coś zmienić. Prawa człowieka, prawa kobiet, ekologia – to moje priorytety. Otwartość na ludzi i ich sprawy będzie dla mnie kwestią nadrzędną i wyrazi się nie tylko w biurach z szeroko otartymi dla wszystkich drzwiami. Głos moich wyborców z okręgu Tychów, Mysłowic i powiatu bieruńsko-lędzińskiego musi być słyszany w Warszawie. Głos kobiet we wszelkich istotnych dla nich kwestiach – również. Tyle się dzieje w naszej rzeczywistości społeczno-politycznej każdego dnia, nie dalej, jak w środę, protestowaliśmy przed Sejmem przeciwko skandalicznemu projektowi nowelizacji kodeksu karnego, zakładającemu wprowadzenie zakazu edukacji seksualnej. Przede mną bardzo pracowity, pełen wyzwań czas, trzymajcie za mnie kciuki.
*Gazeta Wyborcza, 16 października 2019 r.
**Gazeta Wyborcza, 16 października 2019 r.
Ten post ma 2 komentarzy
Piotrek
18 Paź 2019Wspaniale napisany post! Trzymam mocno kciuki za Panią Senatorkę!
ANETA
18 Paź 2019Pani Gabrielo, Pani jest skazana na sukces. Kibicuję Pani i czerpię przyklad z Pani energii i siły 👏